środa, 30 marca 2011

Kartki Wielkanocne

Tym razem coś roboty mojej Mamy, gdyż ja skupiam się bardziej na barankach, ptaszkach itd. A dziś jeszcze mam ochotę na forsycje z bibuły, już nawet na gałęzie chodziłam, tylko przestraszyła mnie wielka ropucha, więc odpuściłam sobie i zrobię to za dnia.
Tutaj mała dawka karteczek, a resztę można obejrzeć ---->Barbarkaaa


poniedziałek, 28 marca 2011

Chcesz pomóc innym lub sam potrzebujesz?

Nic bardziej prostego choć wiele osób nie wie istnieje taka stronka Gratyzchaty, można na niej pozbyć się Nam niepotrzebnych rzeczy lub pozyskać inne. Ja sama korzystam ze stroni jakieś 2 lata i jestem z uczestnictwa zadowolona.
Zwracam się do Was z prośbą o zarejestrowanie się w serwisie i dokonanie jakiejś transakcji co mi gwarantuje dostanie 1 pkt, bo gram o nagrodę w konkursie na 3 urodziny.
Dokonanie transakcji to oddanie jakiegoś przedmiotu lub odebranie.
Zachęcam wszystkich to jest super sprawa móc komuś pomóc albo skorzystać z pomocy innych.

Wystarczy kliknąć -----> tutaj i się zarejestrować a ja otrzymam punkt.

piątek, 25 marca 2011

Kurs: Wełniane pisanki

Chciałam Wam przedstawić kursik na fajne i niedrogie pisanki. To naprawdę nic trudnego, wystarczy trochę precyzji i delikatności. Mi się zdarzyło raz zgnieść w trakcie pracy pisankę, na szczęście na początku. Jedną zmiażdżyły lecące nożyczki, druga wydmuszka wolności szukała i na podłodze wylądowała.
Jak zrobić? Co potrzeba? Czytajcie...


 Zaczynamy od przygotowania wydmuszek- zbierajcie je dość wcześnie, zamiast wbić jajko do ciasta zróbcie dziurki na górze i na dole i dmuchajcie co sił - wyleci drugą dziurką. Wcześniej sparzcie jajka wrząca wodą - to wystarczy by  nie złapać salmonelli (taka ciekawostka na marginesie), można je tez wyszorować.
 
Potrzebne będą Nam wydmuszki, wełna (tutaj akrylowa, ale to nie ma znaczenia), klej - ja użyłam polimerowego (magic nie łapie)

 Klejem smarujemy czubek wydmuszki i doklejamy wełnę. Można chwilkę odczekać, aż klej złapie. Jeśli jest większa dziurka w skorupce można ją zakleić skrawkiem materiału lub włożyć tam końcówkę wełny.
 Powoli wełną oklejamy na okrągło wysmarowana klejem wydmuszkę. Nie martwcie się prześwitująca skorupką na czubku (lub końcu)- później można dokleić różne ozdoby.
 I dalej na okrągło oklejamy wełną...Pamiętając o smarowaniu klejem wcześniej!
 Dalej oklejamy...Można sobie pomagać patyczkiem (palcami) jeśli robią Nam się prześwitujące przerwy. Tym też nie należy się martwić, kolejne oklejenie podniesie ciut do góry poprzednie.
 I tak do końca. Zakończamy w spiralkę, ucinamy wełnę i chwilkę podtrzymujemy aby klej złapał.

wtorek, 22 marca 2011

Na przepisy

Przerabiam, dorabiam doklejam co tylko mogę, by stary kalendarz był nowym zeszytem na przepisy. Wpadłam na ciekawy pomysł dorobienia sztućcom ozdobnych rączek z użyciem kwiatowego stempla. Dodatkowo przepiśnik zgłaszam na wyzwanie w Scrapińcu.
Sztućce, talerz z bermat, sama wycinałam. Jestem zadowolona z efektu.

piątek, 18 marca 2011

Wielkanocne robótki

Broszki, dekorki, pisanki wełniane (to chyba najszybsze pisanki jakie znam). Zajeło mi trochę czasu dzis robótkowanie, bo z innymi dziewczynami online ---->Spotkanie robótkowe online jeszcze tra do 23:00 ale moje siły na dziś zostały wyczerpane. Logiczne myslenie tez powoli mi się wyłącza.
Narobiłam się dziś nie tylko rękodzielnie, bo i w kuchni...krupnik, pierożki jiaozi oraz muffiny z imbirem, jabłkiem oraz czekoladą. Jaka pycha...coś tam podkradam co chwilę, zjadłam nawet jedną muffinkę- choć za słodyczami nie przepadam. Przepisy niedługo na moim kulinarnym blogu o tu.



czwartek, 17 marca 2011

Zdobyczne

Zdobyłam 1,30 kg guzików, niektóre naprawdę ciekawe. Uwielbiam te świecące, które mają podobne zastosowanie jak ćwieki.
Chyba mam fioła na punkcie guzików, nic tylko guziki i guziki. Przebieram, segreguję, a jeszcze ich zostaje. Potem się dziwie, że nie mam miejsca. Mój połówek jakiś czas temu pytał co jeszcze zamierzam robić? Teraz już nie pyta hahahaha
Poprzednia dostawa guzików była też bardzo ciekawa, a jeszcze wcześniejsza cuda nie guziki. Znalazłam guzik stylizowany na miedziany z napisem "polish club".

sobota, 12 marca 2011

Świąteczny Kiermasz Rękodzieła

Zapraszamy serdecznie!
Część rzeczy, które będę wystawiać można zobaczyć na moim nowym blogu. Nazwa nawiązuje do strony, nad którą pracuję -----> Pasje Tworzenia

czwartek, 3 marca 2011

65. Przygoda w Warszawie

Ochłonęłam troszkę, jestem i biorę się do dzieła. Najpierw jednak relacja z podróży. Sama podróż nie była męcząca, pociąg gna tylko 3 godzinki i jestem na miejscu. A tam już mnie ścigali telefonami, jednak znaleźliśmy się pod wielka gitarą Hardrock Cafe. Szybkie przemknięcie przez ulice warszawy i jestem w redakcji gdzie zostałam bardzo ciepło przyjęta przez Martę, Magdę i inne redakcyjne babeczki!
Potem chwilka relaksu z herbatką i gazetkami i jedziemy dalej, a mianowicie do studia. A tam zostałam oprowadzona po studiu, gdzie była kuchnia i super noże Fiskars'a (zazdroszczę!). Potem zostałam zrobiona na bóstwo- w obroty wzięła mnie Pani makijażysta, później fryzjerka. Jak to poprawia nastrój! Potem pojawili się goście Magda Smalara z mężem, prowadząca Olga Kwiecińska oraz Andrzej Polan, prawnik i Pan od remontów. Chwilka przerwy, podpięcie mikroportów, 100 kobiet na widowni i jedziemy!!!
Niepewnie się czułam kiedy scena się ruszyła. Ludzie myślałam, że tam zemdleje, ale szybko złapałam się blatu i trzymałam fason. No co, ja nie dam rady?!
Super przygoda, emocje sięgały zenitu, aż się we mnie w środku wszystko trzęsło ale dałam radę!
Niezapomniane chwile!
Cała ekipa bardzo ciepło mnie przyjęła. Wszyscy wspierali mnie jak nie dobrym słowem to uśmiechem. Dziękuję!
Za dostarczenie mnie w całości do redakcji i na dworzec dziękuję kierowcy- niestety nie znam imienia.
Z całego serca dziękuje wszystkim którzy przyczynili się do mojego występu w TVN.

Filmik można obejrzeć tutaj ----> Pączkujemy

Teraz kilka zdjęć dzięki znajomej Izie z Jastrzębia:)



środa, 2 marca 2011

Między kuchnią, a salonem

Pewnie większość z Was zna ten program, a jak nie do zapraszam dziś do obejrzenia. Wcześniej nie umieszczałam żadnej notatki, chyba z racji niedowierzania, że tam będę. Zostałam zaproszona by móc wspolnie gotować z Andrzejem Polanem. Mój blog kulinarny został polecony przez grupę Onetu jako ciekawy, aktywny i rozwijający się, z czego bardzo mi miło!
Moje kulinarne zmagania możecie obejrzeć ---->> tutaj
Zaraz jadę na dworzec i fru pociągiem do Warszawy.
Program jest nadawany na żywo o 14:55 na TVN.

Zapraszam serdecznie!