piątek, 10 grudnia 2010

Spełniam się...

Ostatnio kulinarnie. Wczoraj były mini pizze ze szpinakiem, dziś brioszki z czekolada i miśkami haribo. I tak biegam między kuchnią, a kompem, bo tu w między czasie coś tam też robię. A to łańcuch na choinkę, a to jakieś ozdoby. Bo tak sobie pomyślałam mimo, że nie będzie mnie tu na święta choinka musi być. I tak dziś pomimo kucharzenia zajęłam się quillingiem. A zainspirowałam mnie Dominika, która to świetnie to robi. Mam już jedną śnieżynkę, ale coś bym jeszcze pokombinowała, więc jak skończe na pewno się pochwalę. A teraz coś na ząb:

Fotek mini pizz nie mam, bo prawie je pochłonęłam już. Zostały literalnie 2 szt hihi mniammmm
Briosze w foremkach do muffin, gdyz fachowych jeszcze się nie dorobiłam.

2 komentarze:

  1. mmmmmmmmmmmmmmmmmm

    OdpowiedzUsuń
  2. Same pyszności, i cieszę się że mogłam Cię zainspirować. :)

    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń

Moja dusza się śmieje, a to dzięki Tobie!