Co to było za przeżycie... Kto nie był ten może pomarzyć do następnego spotkania.
O samym Festiwalu dowiedziałam się dosłownie wczoraj! Coś niesamowitego- jak ja się cieszę, że mogłam tam być. Ubolewam tylko nad brakiem funduszu, bo te cudaaaaa oj każda z was wie co za cuda były.
Aaaaaa wygrac w totka i hihi zacząć grać :P
I Panowie brali czynny udział... w pilnowaniu maluchów, kiedy mamusie szalały ;)
Jestem pod ogromnym wrażeniem tylu wspaniałych osób, z którymi mogłam porozmawiać i coś się nauczyć. Dziękuję!
Z podziwu jeszcze długo nie wyjdę,a trajkoczę każdemu hihihihi
A to mała foto relacja:
Każda ma w głowie kwiatka :)
I siedzimy sobie i obserwujemy pracę Dominiki - osobiscie jestem pod wrażeniem jej prac w quillingu, a prace mozna podziwiac poniżej:
To oczywiście nie tylko na czym skupia się Dominika :)
i jeszcze tu
A teraz domowo, czyli usiądź wygodnie ... Zapraszam do Mrouh
Bardzo było miło poznać tyle wspaniałych osób, a jeszcze milej kiedy sie okazało, że ktoś mnie kojarzy. Ucieszyłam się, że moje starania nie idą w próżnię. Nie moge doczekać się kolejnych spotkań.
Potwierdzam Twoje słowa-było świetnie!!! Żałuję tylko, że się nie poznałyśmy:/
OdpowiedzUsuńno, ale może następnym razem będzie okazja;)
Witaj, Ten tekst o panach, dzieciach i szalejących mamusiach to chyba o mnie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze udało nam się poznać i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy. A tym czasem zapraszam w odwiedziny do siebie. Pozdrawiam
Edyta
mama Adasia :)
http://edyta350-toiowo.blogspot.com/
Oj Huma tez załuję, ale z tego co widzę zamieszkujesz w Krakowie, więc nic nie stoi na przeszkodzie aby takie spotkanko małe czy większe zrobić. Może w niedalekiej przyszłości- kto wie...
OdpowiedzUsuńEdytko :) hihi Panowie byli niezbędni i ten szał w oczach niektórych :D
OdpowiedzUsuńUściskaj Adasia
Jestem zaszczycona tym wpisem, szczęśliwa, że Was poznałam i bardzo zadowolona z naszych pogaduch:-) pozdrawiam ciepło:-)
OdpowiedzUsuńA ja żałuję, że byłam z Wami tak krótko :( ale może się uda powtórzyć :)
OdpowiedzUsuńWitaj Shiart! Widzę, że też zaczynasz przygodę ze scrapowaniem, to tak jak ja. Kojarzę Ciebie i Twoje prace ze Scrapujących Polek. Zazdroszczę, że możliwości bycia na festiwalu.
OdpowiedzUsuńBędę obserwować Twojego bloga.