Tak tak to nie koniec atrakcji na Craftshow 2013. Byłam tez na pokazach u Olgi - piekielnej-owcy, która jest przesympatyczna i bardzo życzliwa!
Było Nas kilka osób i wszyscy razem smashowali na chybcika, no bo o czym tu mysleć? szybka koncepcja w głowie i mamy to! Ja na następny dzień przeniosłam tylko z jednego papieru na drugi (bo znalazłam wręcz idealny) i jest:
hahahha ale mam loczek :P
Zdjęcia zapożyczone z fejsa z profilów dziewczyn, które były na zlocie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moja dusza się śmieje, a to dzięki Tobie!