Ale ta akcja ma na celu koniec słodzenia przy komentowaniu Naszych prac, a znalezieniu trochę czasu na napisaniu kilka słów szczerości. Nie chodzi o ubliżanie, wyzywanie czy wyżywanie się w stylu "ale brzydkie". Chodzi o to by stać nas było na konstruktywna krytykę. By wnieść coś, by pomóc się rozwinąć, by pokazać, że można inaczej, a po wszystkim spojrzeć inaczej na swoja pracę.
I dlatego:
No, no, no, no, no, no, no, no, no, no, there's no Sugar!
Zgadzam się. Miło usłyszeć, że praca się podoba, ale jeżeli nawet słabsze prace "sie podobają" to nie ma motywacji do pracy nad swoim warsztatem...
OdpowiedzUsuń