wtorek, 17 kwietnia 2012

Efekty meteopakietu

Trochę nas zima zawiodła, wiele się w moim pakiecie nie zmieniło. Mało deszczu, prawie zero śniegu to i efekty znikome. Płócienko też niewiele co pofarbowane. Farbę puściła stara czerwona wizytówka i coś tam jeszcze. A w środku ledwo co...Sami zobaczcie.
Mam nadzieję, ze za bardzo zasad nie złamię, choć i tak publikacja jest z wielkim opóźnieniem. Zawinęłam z powrotem pakiecik i potraktowałam go wodą, za parę dni efekty. Trzeba pomóc trochę naturze jak ta się broni.

1 komentarz:

  1. haha, no i dobrze zrobiłaś:-) ja swój pakiecik wywiesiłam bardziej poza balkon jak tylko spadł taki lepszy deszcz i mam nadzieję, że to mu troszkę pomoże. Zmókł porządnie, zmyły się napisy zrobione mazakiem, mam wiec nadzieje ze coś tam w srodku ruszyło. Poczekamy jeszcze do końca kwietnia, może się coś zadzieje? U Ciebie widzę malownicze plamki, dobrze się zapowiadają:-)

    OdpowiedzUsuń

Moja dusza się śmieje, a to dzięki Tobie!